III CZP 65/17 – odpowiedzialność „nowego” członka zarządu niewypłacalnej spółki za jej zobowiązania, brak szkody wierzyciela, czyli co naprawdę zmieniła uchwała Sądu Najwyższego
1 grudnia 2017 roku Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt III CZP 65/17 podjął uchwałę, która w środowisku wzbudziła spore zainteresowanie. Dało się nawet zauważyć opinie, iż treść tej uchwały właściwie niweczy możliwość powołania się przez członka zarządu w procesie na brak szkody wierzyciela, gdy okaże się, że nawet gdyby we właściwym czasie wierzyciel wszczął postępowanie egzekucyjne i tak nie zaspokoiłby wierzytelności. Czy aby na pewno uchwała ta rozwiązuje problem odpowiedzialności osób, które objęły funkcje członka zarządu po upływie terminu określanego, jako właściwy czas do ogłoszenia upadłości spółki?
Przywołajmy jej treść: „Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, który objął tę funkcję wtedy, gdy spółka była niewypłacalna, ponosi odpowiedzialność przewidzianą w art. 299 k.s.h. za długi spółki powstałe po objęciu przezeń funkcji, także wtedy, gdy zgłoszony przez niego wniosek o ogłoszenie upadłości spółki zostałby oddalony na tej podstawie, że majątek spółki nie wystarczyłby na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego lub wystarczyłby jedynie na zaspokojenie tych kosztów.”
Poniżej odsyłam również do treści uzasadnienia uchwały: http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/III%20CZP%2065-17.pdf
Poniżej odsyłam również do treści uzasadnienia uchwały: http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia3/III%20CZP%2065-17.pdf
Okoliczności w jakich została wydana odnoszą się do sytuacji, gdzie nowy członek zarządu obejmuje funkcję w chwili, gdy już minął termin do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. W takim przypadku, prędzej czy później pojawia się kwestia zobowiązań wobec spółki i pociągnięcia tej osoby do odpowiedzialności. Podstawowym problemem, poza ustaleniem ww. „właściwego czasu” jest określenie, czy gdyby wniosek o ogłoszenie upadłości we właściwym, czasie wierzyciel zaspokoił by się z majątku spółki. Jeżeli nie, to pojawiała się przesłanka braku szkody wierzyciela i podstawa do oddalenia powództwa. Nie było to wcale jednoznaczne, gdyż sam Sąd Najwyższy w przedmiotowej uchwale powołał się na rozbieżności w tym przedmiocie, które postanowił rozwiązać. W kontekście brzmienia ww. uchwały wydawać by się mogło, ze Sąd Najwyższy właściwie uniemożliwił członkom zarządu wykazanie braku szkody wierzyciela, która de facto opierała się na jego niemożności zaspokojenia się. Tak się w żadnym, razie nie stanie, zaś reprezentowane stanowisko to bardziej pobożne życzenie wierzycieli.
Żeby przyjrzeć się temu problemowi należy przede wszystkim zwrócić uwagę, na treść pytania prawnego, jakie zadał Sąd II instancji sadowi Najwyższemu. Mianowicie:
„1. Czy w ramach odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.s.h. odpowiadają członkowie zarządu, którzy nie złożyli we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości w sytuacji całkowitej niewypłacalności spółki i zaciągania przez nich nowych zobowiązań?
2. Czy niewystąpienie we właściwym czasie przez członków zarządu spółki z o.o. o ogłoszenie upadłości wywołuje szkodę jej wierzyciela (art. 299 § 2 k.s.h.), gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, a na skutek opóźnienia dochodzi do powstania wobec spółki nowych zobowiązań, które nie powstałyby gdyby ten wniosek został złożony w terminie, chociażby pozwany członek zarządu wykazał, że nawet w sytuacji dopełnienia przez zarząd prawem nałożonych obowiązków stopień zaspokojenia wierzyciela byłby identyczny?”
Dokładna analiza powyższych prowadzi do wniosków, iż pytania prawne dotyczyły jedynie nowych zobowiązań, jakie zaciąga członek zarządu niewypłacalnej spółki po objęciu przez siebie funkcji o jedynie w tym zakresie odnoszą się do kwestii odpowiedzialności za zobowiązania. Nie bez znaczenia pozostają również okoliczności stanu faktycznego, w jakich zadano ww. pytania prawne. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały dużą uwagę poświęcił bowiem niedopuszczalności sytuacji gdy nowy członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, w obliczu jej niewypłacalności zaciągał by nowe zobowiązania i dowolnie mógł uwolnić się odpowiedzialności. W tym kontekście wskazana uchwała jest prawidłowa i potrzeba w celu usprawnienia obrotu gospodarczego. Nie zgadzam się jednak na generalizowanie, iż odnosi się ona do wszystkich zobowiązań takiej spółki i od tej pory członek zarządu nie będzie mógł skutecznie powołać się na brak szkody.
Tomasz Duda
Komentarze
Prześlij komentarz