Dziś poruszę temat, który miał miejsce w praktyce, dokładnie na kanwie prowadzonej przeze mnie sprawy, toczącej się przed Sądem Okręgowym. Organ (ZUS) dochodził od członków zarządu kilkuset tysięcy złotych tytułem nieopłaconych składek na ubezpieczenia społeczne łącznie za okres od grudnia 2008 do listopada 2011 roku. Osoby te wniosły w przepisanym terminie odwołania od decyzji i sprawa zawisła przed SO. W odwołaniach wskazano zarzut niewykazania bezskuteczności egzekucji wobec spółki (mocno naciągany) oraz braku podstaw do wystąpienia wnioskiem o ogłoszenie upadłości, w czasie kiedy Odwołujący pełnili funkcję członka zarządu (również wątpliwy). Na dowód tego ostatniego zawnioskowano o biegłego w celu zbadania chwili niewypłacalności spółki oraz czasu właściwego do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Wskazany dowód został przeprowadzony i biegły ustalił, że członkowie zarządu powinni 14 kwietnia 2010 roku złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości, więc w terminie, kiedy sprawo
W jednym z pierwszych wpisów na blogu poruszyłem kwestię wartości dowodu z opinii biegłego sądowego w sprawach przeciwko członkowi zarządu, prowadzonych na podstawie art. 299 k.s.h., która w moje ocenie jest niebagatelna oraz w większości przypadków kluczowa dla ekskulpacji pozwanego. Sądy powszechne również generalnie stoją na stanowisku, iż ustalenie okoliczności wymagających wiadomości specjalnych wymaga przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego. Nieraz występują faktycznie jaskrawe okoliczności w sytuacji finansowej spółki, że się mniej więcej ustalić, kiedy spółka jest niewypłacalna i Sąd na podstawie dokumentacji finansowej również z grubsza może poczynić takie ustalenia. Jednak, co również podkreślona się w judykaturze, zwykła analiza bilansu czy sprawozdań finansowych nie wystarcza, aby osoba bez wykształcenia z zakresu księgowości czy rachunkowości ustaliła precyzyjnie termin, w którym należało wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Popieram powyższe stanowisko